Już dawno uporządkowałam ozdoby świąteczne, ale składając je w kartonie nie mogłam pohamować się by nie popstrykać fotek moich pisanek. Faktem, faktem jest już prawie trzy tygodnie po świętach ale, że dopiero rozpoczynam przygodę z blogowaniem chyba nic nie stoi na przeszkodzie bym wrzuciła kilka fotek moich decu-jajek. Może w ten sposób uda mi się pobudzić wiosnę, bo coś w tym roku się opóźnia ............
i druga strona tych samych
Szły gęsiego gąski trzy...
czworaczki...
i coś dla mojego synka
a na koniec baranki z masy solnej, buźki malował mój skarb ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz