sobota, 12 lutego 2011

Szał na kosmetyczki

W dalszym ciągu szycie pochłania 100% mojego robótkowego czasu, choć ciężko jest mi znaleźć choć jego odrobinę . Dlatego też bardzo rzadko tu zaglądam, a o wpisach już nie mówię.
Jednak udało mi się przez kilka dni coś stworzyć. dziś przedstawiam kosmetyczki.

Zaczęło sie tak niewinnie, najpierw moja była już nie zdatna do użytku, więc powstała ta pierwsza ,którą przedstawiała  kilka postów wcześniej. Później powstała druga identyczna dla mojej mamy.....
Następnie kolorowa, na wyjazd jest troszkę większa, mieści swobodnie szczoteczkę do zębów i inne drobiazgi
Wykonana jest z bawełny , ma kształt trapezu, usztywniona kamelą, co pozwala na utrzymanie kszatałtu.

Potem już poleciało....
Spontaniczna wizyta w sklepie z tkaninami, z którego wyszłam z kilkoma wzorzystymi aksamitami - po prostu idealnie nadającymi się  na kosmetyczki.
Więc je popełniłam
Najpierw czerwona :  z karczkiem usztywnionym kamelą, a cała reszta jeszcze ociepliną, co pozwala utrzymać jej kształt i powoduje że jest bardzo miękka i zarazem delikatna
Wymiary:   szer 19 /wys14




Tego samego wieczoru powstała jeszcze fioletowa w tym samym kształcie i wymiarach


Fioletowa już powędrowała do mojej mamy, jak ją tylko zobaczyła od razu się w niej zakochała

Jeśli ktoś ma ochotę zostać posiadaczem tej czerwonej lub innej to proszę kontakt na e-mail 
koszt to jedyne 20 zł wraz z przesyłką

Następne są w trakcie tworzenia  :)

2 komentarze: