Zainspirowana lnianymi woreczkami z Jamsem Deanem i Elvisem Paresleyem oraz zabawą z papierem transferowym postanowiłam stworzyć coś dla miłośników niezapomnianej i wiecznie żywej Marlyn Monroe, oraz czarującej Audrey Hepburn.
Worki uszyte są z tkaniny oraz podszewki lnianej w kolorze oliwkowym i jasnego beżu.Oliwkowe maja troczki zielone, a beżowe - białe.
Agnes - len oliwkowy jest tym materiałem, którego namiętnie poszukuję do mojej kuchni. Może można go jeszcze kupić? Natomiast Twoje woreczki to rewelacyjne! Piękne wykonanie i fajny pomysł :) Serdecznie pozdrawiam i zapraszam :)
Woreczki są cudowne, nie wiem dlaczego wcześniej ich nie zauważyłam :) A. Hepburn i M. Monroe to moje ulubione aktorki :) Sama mam podobny woreczek z tym samym zdjęciem Audrey w kapeluszu - przepiękne jest to zdjęcie. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny. M
Przepiekne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
bardzo fajne ;)
OdpowiedzUsuńurocze wszystkie:)
OdpowiedzUsuńAgnes - len oliwkowy jest tym materiałem, którego namiętnie poszukuję do mojej kuchni. Może można go jeszcze kupić?
OdpowiedzUsuńNatomiast Twoje woreczki to rewelacyjne! Piękne wykonanie i fajny pomysł :)
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam :)
Woreczki są cudowne, nie wiem dlaczego wcześniej ich nie zauważyłam :) A. Hepburn i M. Monroe to moje ulubione aktorki :) Sama mam podobny woreczek z tym samym zdjęciem Audrey w kapeluszu - przepiękne jest to zdjęcie. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny. M
OdpowiedzUsuń