Żeby zabić nudę muszę czymś zająć moje ręce. Niestety nie jest to łatwe ponieważ często samopoczucie mi na to nie pozwala., ale są chwile w których coś tam tworzę. Z większym lub mniejszym poczuciem zadowolenia z wykonanej pracy. Oprócz normalnych obowiązków gospodyni nuda zakradła się w moje życie jakieś 3 miesiące temu, czyli od czasu gdy jestem na chorobowym. Nie jest to choroba, wręcz przeciwnie :) spodziewamy się dzidziusia :). Niestety ciąża jak poprzednia ( choć minęło już ponad 9 lat) jest ciążą wysokiego ryzyka, ze wskazaniem na wypoczywanie i ciągłe leżenie w łóżku. Ale niestety ja nie potrafię siedzieć bezczynie, nie wspominając o leżeniu i jak tylko samopoczucie mi pozwala siadam do maszyny i coś tworzę. Zdaję sobie sprawę że za kilka miesięcy pojawi się mały człowieczek, który dotychczasowe nasze spokojne życie przewróci do góry nogami, ale cała nasza trójka nie może już się doczekać tego dnia :) Synek jest po prostu wniebowzięty, taki troskliwy....
Wykorzystuję ten czas jak tylko potrafię. Obmyślam kolejne projekty, skrzętnie je zapisując w notatniku...
I tak było i z tym projektem:
czyli ze ściereczkami i łapkami do garnków.
Najpierw był projekt serca, który motywem przewodnim.
W pierwszej kolejności powstały ściereczki z tkaniny bawełnianej typu gruba surówka (stosunkowo miękkiej więc idealnie nadającej się na n ściereczki do kuchni)
rozmiar ściereczek to 50cm x 65cm.
Następnie pomyślałam sobie że wykorzystując ten motyw uszyję łapki kuchenne, które jak wiadomo w każdej kuchni są nie zastąpione.
I tak powstały łapki o wym ok. 18cm x 18cm
Chciałam ozdobić je lamówką, aby ładnie się prezentowały.
Niestety wszywałam lamówkę ze skosu po raz pierwszy, więc nie wygląda to zbyt dobrze. Bede musiała jeszcze trochę potrenować.
A może Wy moje koleżanki blogowe podpowiedziałybyście mi jak dobrze to zrobić, albo znacie jakiś link do turtorialu na ten temat.
Proszę o pomoc i z góry dziękuję...
gratuluję !!! :)
OdpowiedzUsuńściereczki i łapki bardzo fajne ,śliczne serduszka :)
Świetne pomysły :)Mam sposób na wszywanie lamówki, ale teraz nie mam czasu na pisanie tutoriala :(
OdpowiedzUsuńMoże za jakiś czas, jak mi się trochę rozluźni....
o gratuluję serdecznie!!!dopiero się doczytałam...lamówki to prosta sprawa,najlepiej spróbuj na sklepowych do firan ,składanych i zaprasowanych.przeszyjesz i już będziesz wiedziała o co chodzi.szkoliłam się na nich przy firanach i zasłonach.potem dopiero materiałowe.tam najważniejsze jest łączenie.pierwszą część przyszywam na lewej,jak trzeba to się układa i fastryguje-niestety-przeszywam na prawej.ja tak robię.he he robiłam już nie fastryguję.na dniach będę pokazywała właśnie już obszywaną spodniczkę .pozdrawiam i zdrówka życzę
OdpowiedzUsuńoch cuda! chciałabym umieć tak szyć :) serducha są boskie! i wypoczywaj dużo dużo :) choc rozumiem Cię, bo sama mam syndrom niespokojnych łapek i nie umiem nawet siedzieć przed tv tylko muszę coś robić :)
OdpowiedzUsuń